04.10.2009 Koncert Warszawa

OnFury

Ponieważ jestem takim jakimś skrzyżowaniem fana z członkiem zespołu, to się odezwę. Słuchajcie. Wczorajszy koncert to był dla nas szok. Zakładaliśmy 300 osób. Przyszło 600. I nie można nas za to winić, bo nigdy nie przewidzisz ile osób przyjdzie. No bo jak? Sam byłem kiedyś na koncercie gdzie było może 20 osób? Graliśmy joby po 100 osób. No i jak w takim razie wynająć "kongresową" skoro jest ryzyko, że jednak nie przyjdzie tłum? Miejsce zgadzam się - fatalne. Ale nie my je wybraliśmy, tylko zgłosił się do nas ktoś, kto chciał zorganizować koncert akurat tam. I co? Skoro nie było innych propozycji grania to mieliśmy odrzucić? Wtedy nie byłoby wczorajszego spotkania. Ja tam byłem wczoraj pierwszy raz. I nigdy więcej tam sam z siebie nie pójdę. No chyba, że znowu na jakiś koncert. Podejrzewam, że większość chłopaków tak samo. Akustyka tam to dno. Nie ma co ukrywać. Saudowo średnio, ale klimat i wykon czadowy. Ludzi było tyle, że sam nie mogłem się dopchać przed scenę. Ale tak jak mówię zakładaliśmy o połowę mniej publiczności. A wtedy warunki byłyby znacznie lepsze. Jedyne co mogę "obiecać" i myślę, że bez autoryzacji z resztą chłopaków, to to, że skoro jest zapotrzebowanie na koncert w tej części Polski, czyli stolycy. To następny koncert spróbujemy zorganizować w lepszej miejscówce, mając wpływ na więcej rzeczy niż wczoraj. I już Wink

Druga płyta się zbliża naprawdę. Więc przyda się koncert promujący. A wciąż nie gramy przecież czterech nowych numerów z tego krążka, żeby nie psuć wam rozdziewiczania ich z płyty Wink

bk

Tylko nie kongresową! - kto potem zapłaci za zdewastowanie krzesełek? Wink

a zapotrzebowanie na koncerty to tak mi się wydaje, że jest w każdej części kraju. i tylko jakoś sobie nie mogę wyobrazić, że sami będziecie te koncerty organizować ;P ale, ale... Very Happy

Agnes

O rany, ile mnie tu nie było! Ale wczorajszy wieczór mnie natchnął do napisania kilku słów.
Niech za całość komentarza będzie kilka słów o moim opornym rodzeństwie:
Całe polu-życie ich przekonywałam, że to fajny zespół, ale nic nie działało. Nadarzyła się okazja (upragnione przeze mnie kolejne 3 lata nauki - aplikacja), więc powiedziałam, że spoko opijam, ale w Platinium Smile

To poszli ze mną. Po 3 piosenkach moja siostrzyczka skakała i piskała jak nastolatka, a brat pod groźbą kary zażądał płyty i dostępu do wszelkich posiadanych przeze mnie utworów w różnych wersjach. Very Happy

I nawet nie przeszkadzało nam to, że staliśmy z tyłu wśród tych nieszczęsnych celebrytów, którzy dzielnie podśpiewywali z resztą fanów...

adso

On Fury. W pelni sie zgadzm .

Twoje slowa w pelni mnie uspokoiły i ucieszyly.

Faktycznie uogolnilem teleshow`owa dzialanosc, przepraszam

Tak czy owak,

Czy to bedzie platinium czy kongresowa , to i tak bedziemy Smile

Co nie?

tenouts

Ja na pewno!

otiS · Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów

seru

no to kiedy i gdzie nastepny koncert?? Very Happy

Wanda

ja tez jestem zachwycona koncertem- bylo swietnie: oprocz najlepszej na świecie muzyki i muzyków byla tez ogromna dawka pozytywnych emocji:D i z przyjemnoscia stwierdzam, ze takich fanow jak POLUfani nie ma nikt inny:) Tak trzymać no i oczywiscie z niecierpliwoscią czekam na kolejny koncert w Warszawie.

PS chyba tak jak wszyscy czekam również na dokumentację zdjęciową wczorajszego superkoncertu... Laughing

womach

To tak może "Słodycz" na początek Very Happy

http://www.youtube.com/watch?v=kHWFrkEKcNI

tenouts

Ekstra, dzięks

oli · Gość

Zdecydowanie zgadzam się z przedmówcą. Platnium to klub, niekoniecznie miejsce na koncerty ale super że chłopaki wogóle zagrali:) To był już mój 3 koncert Poluzjantów i na pewno nie ostatni. "Trochę" ścisk ale nie ma co narzekać. Zaręczyny uważam za urocze. Co do chłopaków jak zwykle odwalili kawał dobrej roboty i nie oburzałabym się na obecność naszych polskich gwiazdek na sali- każdy lubi dobrą muze, wyczuwam jakaś wrogość w niektórych komentarzach- a przecież to też zwykli ludzie.

tenouts

Gość

Wanda

adso

Mam pytanie...

Czy zlym miejsciem na koncert bylby klub na Szmulkach ,Fabryka T.....?

Nie wiem jak z akustyką,kwestia formalnosciwowa, i wszelakimi zakulisowymi problemami.

Ale czy byloby bardzo zle, na nastepny koncert??

Rzucilem przyklad, tak po prostu,ot tak..........

Jak uwazacie?

Tylko czy sie tam pomiescimy ?!? Very Happy