Ania Szarmach w Trójce - 12.11.2006

czendo

Ja zgrałam na aparat duet z Królikiem (Sky is the limit), duet z Kubą i "Me, myself & I" z Królikiem. Jutro wrzucę na Rapida, to dam linki.

endrju

czendo

POPRAWKA: teraz działa [link widoczny dla zalogowanych] Exclamation

Ania Szarmach + Bartek Królik, numer z refrenem "Sky is the limit" (1/3 Cool

) - video z mojego aparaciku.

[link widoczny dla zalogowanych]

Dvandva

Miłego słuchania - zrobiłem co się dało najpierw nagrywając z tunera stacjonarnego a potem postediting w Cool Edit Smile

polecam się next time Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

czendo

Dzięki za koncert Smile

Filmik 2/3: Ania Szarmach + Kuba Badach - "Zanim się poznali"

[link widoczny dla zalogowanych]

Filmik 3/3: Ania Szarmach + Bartek Królik w "My, myself & I" Beyonce.
[link widoczny dla zalogowanych]

olaba

ogs

hola,hola...tytuł piosenki,którą Ania śpiewa z Kuba to "Zanim się spotkaja a nie poznali Smile

a za linki wielkie dzięki Exclamation

strasznie ciezko na nie trafic dzisiaj Rolling Eyes

monika

cleo · Gość

jak się to obsługuje?
nie znam się...

ogs

trzeba kliknac na napis free,poczekać,aż przelecą sekundy na zegarze i wpisac kod,który sie pokaże.A tak w ogóle,to się logować,wtedy takie wiadomości będziemy wysyłać na priva Cool

akinomka

Koncert z wyjątkami (i tu niech nikt nie koloryzuje, bo wpadek było, że ho, ho!) był bardzo dobry. Czasami, gdy Anka się sypnęła, myślałam, że nie udźwignie tego, a ona jakby nigdy nic dawała sygnał i orkiestra grała jak ona chciała. Ania natomiast jak profesjonalistka ciągnęła dalej utwór z uśmiechem na ustach. Niezwykłe to było i w sumie in plus. Ania miała świetny kontakt z zespołem...

Jednak to, co trzeba będzie nabyć z czasem to kontakt z publiką. Wiadomo, pierwszy koncert. Stres jak diabli, ale to było bardzo wyczuwalne i odbijało się na publice.

W ogóle już przy wejściu zespołu na scenę kopary opadły, bo tylu wspaniałych muzyków nie ma chyba żaden debiutant. Sekcja dęta robiła wrażenie, chór też, szkoda, że nie mogli w pełni pokazać swych umiejętności. Czekałam na to, gdy nagle wreszcie w "Fallin' " usłyszałam co chciałam Smile

Jeśli chodzi o strój Ani, to proszę Państwa: zdecydowanie nastała era minispódniczek. Natomiast generalnie na scenie królowała czerń, kontrast rzucili jedynie goście Bartek Qik ( Razz

) i Kuba Badach (różowa shirt [sic!]).

Przy paru piosenkach miałam łzy w gałach, ciary chodziły po całym ciele i nie śmiałam wydobyć z siebie żadnego odgłosu. Zresztą jak reszta publiczności, która cierpliwie wyczekiwała z owacją do ostatniej nutki z klawiszy Jabca. Tu szczególnie muszę wymienić "If I ain't got you'" i przepiękną balladę po "Zanim się spotkają". W ogóle covery pięknie wyszły, cała sala się bujała w rytm "Me, myself & I"!

To, co mi się bardzo nie spodobało to konsekwentne pomijanie autora tekstów przy wymienianiu autorów poszczególnych piosenek. Dla mnie bowiem Jasiu Onufrowicz jest na równi z Jabckiem autorem "Moje Twoje" i bez tego tekstu piosenka nie miałaby już takiego uroku Evil or Very Mad

No ale cóż się dziwić skoro nawet nie został zaproszony, to tym bardziej był pomijany w zapowiedziach. A to było bardzo fe!

Ogólnie koncert promocyjny bardzo udany i można go Ance przypisać jako kolejny sukces.

olaba

endrju

przylaczam sie do powyzszych zarzutów i po wysluchaniu, obejrzeniu kawałeczków tu umieszczonych, rowniez zgadzam sie z recenzją akimonki. Dodam jeszcze tylko, ze Kuba wypadł baardzo fajnie (fonia z wizją zagrała mi od niepamiętnych czasów).

ogs

szkoda,ze nie było słychac,kiedy Aki powiedziała na publice,że to przede wszystkim tekst Jasia...Ta płyta bez niego byłaby po prostu słaba... Confused

akinomka