Wywiad z Kubą i Onufrem z 2005

Monikaa

[link widoczny dla zalogowanych]

Znowu sorka jeli było, ale nie widzialam.

Czyli z tego tu wynika że w zeszłym roku n wiosne konczyli nagrywanie.

Te teksty o ludziach z radia to prawda.
Najlepiej podsumował to Piasek:
"To jest jakaś paranoja! Sadzają 3 łepków i puszczają im 30 sek danego utworu z pytaniem czy ma iść na antenę. Podejrzewam że i Beatlesi by tego nie przeszli"

Albo po prostu chcą kasę?

W każdym razie bardzo fajny wywiad. I serce mi urosło po tym jak to Poznan przełamał coś w historii zespołu. WOW! Nie było mnie tam, ale zawsze to fajnie że akurat tutaj tak się stało - no nie Ogs? Wink

Podoba mi sie tez określenie "soczysty funk". I to z tymi talerzami latającymi. Very Happy

Kuba Badach: Mam wrażenie, że w Polsce niewiele list przebojów odważyłoby się grać tego typu „soczysty, klasyczny funk”. Bo niestety oddalamy się od stylistyki, jaką proponuje artysta Danzel w utworze „Pump It Up”. Wiem, że powinniśmy się ugiąć i grać prostsze i głupsze piosenki, ale jakoś nie umiem pisać prostszej muzyki, a Janek głupszych tekstów.

Facet jest nie do podrobienia Exclamation

Albo to Onufra:

"Bodźcem do „Tralali” była obserwacja, że piosenki są dzisiaj tak bzdurne, że właściwie wystarczyłoby, żeby nie było żadnego tekstu, tylko przez cały numer tralala i już jest piosenka."

No DOKŁADNIE! Jak się tak posłucha czasem.... i to jeszcze w j.polskim nie jest najgorzej wcale, ale ta zagramaniczne rzeczy....masakra!

ola

thanx Monia, za ten wywiad Smile

smiechowe te chlopaki... co jak co, ale badachowe poczucie humoru uwielbiam

ja Kube i Onufra nazywam Dream Team...zwlaszcza po ostatnich fikolasach w Sopocie (czytaj: Wyspa)

ogs

hahaha!!!usmiałam sie,nie ma co Very Happy

Dzieki Monikaa za ten wywiad Exclamation

musze sie od Cebie nauczyc wyszukiwania takich smaczków Very Happy

"Jakiś rok temu z haczykiem trafiliśmy na koncert do Poznania. I mam wrażenie, że ten koncert zmienił nasze losy. Przyszło około czterystu osób i odśpiewało z Kubą wszystkie piosenki z pierwszej płyty. Atmosfera była niesamowita. Okazało się, że zespół ma fanów. Grupa ta jest wystarczająco silna, żeby dla niej grać"....
cytując naszych Perfect Guy'ow,powiem tylko jedno:to jest własnie powód,dla którego spotkanie fanów nalezy zorganizować w Poznaniu Very Happy

a tak serio...w Poznaniu są naprawdę niesamowite koncerty,mam nadzieję,ze kiedyś wszyscy spotkamy sie na jednym z nich w naszym pięknym mieście,do którego wróciła mi miłość w te wakacje!moze juz jesienia??? Twisted Evil

Monikaa

no coś takiego. A myślałam że to znacie Exclamation

Szuka sie tak, że trzeba być WSZĘDZIE - wszytskie strony które wyskoczą (no te bardziej dobrze zapowiadającer się) To było gdzieś na dalekich pozycjach. Cool

Haha, no Poznań rulez!!