Autor |
Wiadomość |
ogs |
Wysłany: Pon 11:32, 15 Maj 2006 Temat postu: |
|
ok w końcu udało mi się wydobyć zdjęcia z poznańskiego koncertu Globsów .Nie są może najwyższej jakości,ale za to były robione z wielkim uczuciem
ech...aż mi się łezka w oku kręci,kiedy patrzę na te zdjęcia  |
|
 |
ozi |
Wysłany: Pią 15:48, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
ejjj
Ja chce zeby przyjechali do Wrocławia. Bedę głęboko wierzyła że jednak przyjada. Wierze w nich |
|
 |
Wega |
Wysłany: Pią 15:16, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
Jasiu, Szczecin też macha łapkami do Globetrottersów i z przymilnym uśmieszkiem prosi, żeby przyjechali. Kiedyś.
Żebym i ja mogła tej magii doświadczyć.
A tymczasem pozdrawiam wszystkich, którzy na koncertach byli i się szampańsko bawili  |
|
 |
ogs |
Wysłany: Pią 15:10, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
ozi napisał: |
Wiecie co mi sie strasznie podoba w tym zespole? Że oni sa dostepni dla publiczności i tacy otwarci. Można normalnie podejsc i porozmawiac. I tak tez uczynilam. |
hehe..ja tez nie omieszkałam Jestem ciekawa,czy udało im sie afterparty w poznańskim Muchas Potatos,bo mieli się tam wybrać
A atmosfera na ich koncertach to po prostu magia...od razu widać,że kochają to co robią.Czy na innych koncertach tez cały czas przybijali sobie żółwika ??
żałuje tylko,że nie pomyślałam o nagraniu fragmentów na cyfrówce  |
|
 |
akinomka |
Wysłany: Pią 13:34, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
ozi napisał: |
Naprawde to byla totalna sielanka. Kocham ta muzyke. Zwlaszcza kiedy moge jej posluchac na zywo.Juz sie nie moge doczekac nastepnej trasy koncertowej. Ale wiecie co ? Jakos mam takie dziwne wrazenie ze to nie nastapi zbyt szybko:((((
A wy co o tym myślicie? |
Następna trasa na pewno jesienią i tu nie masz się czego obawiać, skoro Magda tak powiedziała to zapewne tak będzie. Nie wiem tylko czy obejmie Wrocław, bo pewnie pojadą tam, gdzie wiosną nie trafili Ja już zacieram łapki na B-stok...  |
|
 |
ozi |
Wysłany: Pią 13:08, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
Heja!!!!
We Wrocławiu również była niesamowita atmosfera.Tak strasznie nie chcialam stamtad wychodzić. Nie było problemów z niczym( klub naprawde dobrze sie spisał).
Wiecie co mi sie strasznie podoba w tym zespole? Że oni sa dostepni dla publiczności i tacy otwarci. Można normalnie podejsc i porozmawiac. I tak tez uczynilam.
Naprawde to byla totalna sielanka. Kocham ta muzyke. Zwlaszcza kiedy moge jej posluchac na zywo.Juz sie nie moge doczekac nastepnej trasy koncertowej. Ale wiecie co ? Jakos mam takie dziwne wrazenie ze to nie nastapi zbyt szybko:((((
A wy co o tym myślicie? |
|
 |
olaba |
Wysłany: Czw 2:35, 11 Maj 2006 Temat postu: |
|
ola napisał: |
no a na Globsów..trzeba jedzic po Polsce .... Ale trzeba? trzeba! warto? Warto!!! |
trzeba - ale warto - dzis byl tego przyklad (dopiero do domu przyjechałam z... ) |
|
 |
ola |
Wysłany: Śro 20:58, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
no...jeszcze tego brakuje, zeby Polucjanci zadziej w warszawie grali ...chyba bym sobie w leb walnela i usychala z tesknoty...
no a na Globsów..trzeba jedzic po Polsce .... Ale trzeba? trzeba! warto? Warto!!! |
|
 |
ogs |
Wysłany: Śro 17:42, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
ech Jasiu,przynajmniej w Warszawie Poluzjanci częściej się pokazują.U nas ostatni koncert grali półtora roku temu,a ja jeszcze na niego nie dotarłam serio,można uschnąć z tej tęsknoty... |
|
 |
jasia |
Wysłany: Śro 16:54, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
no taaa.... cala Polska sie cieszy, Krakow, Poznan, Ustron, cholera...Dzis Wro, jutro Lodz... a w Warszawie tym razem nic a nic czemu ach czemu? bo poprzednia trasa sie obyli w w-wie ze dwa razy? ja tez chce sie tak cieszyc!! tez chceee  |
|
 |
ogs |
Wysłany: Wto 22:19, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
hmmmm....mnie aż dzisiaj dopadł lekki dołek...wczoraj przeżyłam cudowne dwie i pół godziny i naprawde ciężko było mi dzisiaj wrócić do zwykłych zajęć.Na szczęście pani menadżer powiedziała między słowami,że postarają się załatwić więcej koncertów w naszym pięknym mieście,bo bardzo lubią naszą publiczność  |
|
 |
ola |
Wysłany: Wto 19:18, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
oj, ja tez zazdroszczę..oj...
ja ostatnio mam permanentnego dola, a glos Qby dziala na mnie jak balsam... |
|
 |
akinomka |
Wysłany: Wto 14:26, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
ogs napisał: | kochani,właśnie wróciłam z poznańskiego koncertu Globetrotters
Było genialnie!!Niesamowita atmosfera i tak jak pisała Akinomka-świetny kontakt z publicznością .Benek,mógłby bez problemów zająć się pracą konferansjera |
Benek ma obycie, w końcu jest wykładowcą na uczelni i potrafi sobie radzić z widowniami wszelkiej maści
ogs napisał: | Na szczęście u nas nie było problemów z nagłośnieniem-wprost przeciwnie,przez cały koncert miałam ważenie,że głos Kuby otacza mnie ze wszystkich stron. |
Zazdroszczę Ci tego wrażenia, bo w Kraku niestety Kuba musiał się czasami porządnie wysilić abyśmy go usłyszeli Czekamy na fotki  |
|
 |
ogs |
Wysłany: Pon 23:10, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
kochani,właśnie wróciłam z poznańskiego koncertu Globetrotters
Było genialnie!!Niesamowita atmosfera i tak jak pisała Akinomka-świetny kontakt z publicznością .Benek,mógłby bez problemów zająć się pracą konferansjera
Powalił mnie Nippy,to po prostu wulkan energii na scenie .Na szczęście u nas nie było problemów z nagłośnieniem-wprost przeciwnie,przez cały koncert miałam ważenie,że głos Kuby otacza mnie ze wszystkich stron.Jest kilka fotek,ale najpierw muszę je wgrać do kompa,wtedy umieszczę na forum
No i tyle...a raczej aż tyle...
KONIEC I BOMBA,KTO NIE BYŁ TEN TRĄBA  |
|
 |
akinomka |
Wysłany: Nie 14:24, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
Obiecana rezenzyja koncertu w Kraku :
29. 04 Globsi zagrali drugi koncert w ramach swej wiosennej trasy. W miejscu szczególnym – przynajmniej dla mnie – bo w Krakowie, w jednym z klubów na St. Rynku (Harris Piano Bar). Klub zafundował muzykom i publiczności niemiłą niespodziankę, mianowicie nie był specjalnie przygotowany do koncertu pod względem technicznym (delikatnie mówiąc). Popsuło to trochę humorki, bo publiczność wymagała, a zespół chciał się pokazać z jak najlepszej strony i dać z siebie tyle, ile było możliwe. I dzięki Bogu im się to udało!
Po chwili odurzenia nierównomiernym nagłośnieniem, zespół przywrócił nam uśmiech na twarzy. Po trójsongowym intro (m. in. cudne "All you want" by Kuba i Benek) Globsi przywitali się z publicznością i tak miło było już do końca koncertu: humor, super kontakt z publiką i wzajemny szacunek.
Wszelkie niedociągnięcia nagłośnieniowe zostały zatuszowane, a publika oczarowana harmonią globtrotterowych dźwięków.
Najpiękniejsze w Globetrotters jest to, że żaden koncert, nie brzmi tak samo (nie żebym była na każdym, ale filmy ze strony ściągam i porównuję ). Każdy z Globsów serwuje nam tuningowane wciąż interpretacje. I tak: "Fatima" tym razem delikatniej, choć w beat box'ie Kubę wspomagał Nippy (używając ku temu wyłącznie swych nozdrzy ), ale efekt świetny! Natomiast nieco dynamiczniej „Stay in Neverland”, przede wszystkim fragment „My Funny Valentine”).
Po takim koncercie żal było ich wypuszczać, więc nie obeszło się bez bisów Na drugi trzeba było klaskać 5 minut, ale w końcu Globsi się zlitowali nad naszymi dłońmi i zagrali niemalże kilkunastominutowy bis Za co im wielkie dzięki!
Oby częściej tyle tych muzycznych wzruszeń, mam nadzieję, że również na północno-wschodnich rubieżach
A oto kilka fotków Ciemnica była straszna, a ja nie lubię flashów
"Stay in Never land":
Duety:
Wilczek (solo Nippy):
Portrety:
"Fatima":
Kuba solo:
Jerzy solo:
Powaga - Nippy's solo :
Benek in action:
 |
|
 |